Dąb zagrał towarzysko i był gościnny

Dąb zagrał towarzysko i był gościnny

Dąb Potulice wykorzystał przerwę w 15. kolejce klasy B, w której nie zagrał ze Zjednoczonymi Chwaliszewo (drużyna ta wycofała się z rozgrywek). Aby zachować rytm meczowy trener Krzysztof Ksobiak zaplanował w Potulicach na 28 marca (godz. 16:00) spotkanie kontrolne z Gwiazdą Olszewka. Goście, którzy nie uczestniczą w żadnych rozgrywkach ligowych i mierzą się tylko w towarzyskich potyczkach, prezentowali się całkiem nieźle, jednak widać było różnicę między zespołami. Dąb prezentował się korzystniej i można było dostrzec lepsze zgranie gospodarzy. W 22 minucie potuliczanie objęli prowadzenie. Po zagraniu Łukasza Srokowskiego bramkarza Gwiazdy pokonał Patryk Jasiński. 5 minut później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. Jasiński tym razem grał przez długi czas jako napastnik. Wynikało to stąd, że trener Krzysztof Ksobiak eksperymentował z różnymi ustawieniami drużyny (m.in. gra z trzema obrońcami). Ponadto jego podopieczni mieli za zadanie długo utrzymywać się przy piłce. Do przerwy Dąb wygrywał 2:0. Po zmianie stron dwa gole uzyskali goście i mecz zakończył się remisem 2:2. 

Dąb Potulice – Gwiazda Olszewka  2:2 (2:0)

Bramki dla Dębu: Patryk Jasiński 2 (22, 27). Dąb zagrał w składzie: Patryk Gruda - Rafał Marzyński, Kamil Roszczyk, Bartłomiej Grzegorek, Patryk Jasiński, Michał Bąk, Karol Pierzyński, Andrzej Moskwa, Kacper Zellma, Roger Radajewski, Krzysztof Dura (zawodnik testowany). Na zmiany powrotne wchodzili: Tomasz Rogalski, Łukasz Nowak, Damian Kokowski, Łukasz Srokowski, Marek Maciejewski oraz junior Mikołaj Kruszczyński.

Sędziował: Andrzej Kupiński.

Muszę odnieść się do „komentarzy” (cudzysłów użyty świadomie) zawartych w tym wpisie, niejakiego „fana”, który pozuje na specjalistę od pisania w Internecie. Mój adwersarz za nic ma netykietę. W pierwszym komentarzu użył wielkich liter i gratulował lenistwa. Nie wiadomo tylko komu: drużynie Dębu w zremisowanym meczu czy autorowi tego wpisu. Zwracam uwagę, iż pisanie wiadomości wielkimi literami jest powszechnie uznawane za internetowy odpowiednik krzyku. A z krzykaczami nikt nie lubi i nie będzie rozmawiać, ja również. Uznaje się też, że używanie wielkich liter może być odbierane nawet jako rozkaz. Mi nikt rozkazywał nie będzie. „Fan” zaprzecza, że pisząc komentarze w tonie krzyku leczy swoje kompleksy, jednak jego krzyczące wpisy świadczą o leczeniu kompleksów. Pozwolę sobie zauważyć, że od leczenia są specjaliści i oni naprawdę mogą pomóc, nie pomogą natomiast wpisy pełne jadu. Drugi z komentarzy „fan” napisał 29 marca o godzinie 21:55, w trakcie meczu Irlandia – Polska! To świadczy jaki jest z niego kibic, który na dodatek wypowiada się w kwestiach sportu. „To nie jest komentarz pełen hejtu. Tak się składa, że mam stronę i się nie wymądrzam, bo wiem, że to ciężki kawałek chleba. I jeśli chcesz się czymś zajmować to pasuje się doskonalić nie sądzisz? Stąd przyczepianie się do braku balansu. Nie ma się co obrażać, to powinna być dla Pana krzepiąca krytyka a nie powód do tupania nóżkami ze złości. Nie leczę kompleksów tylko uświadamiam i będę czytać, bo chyba po to jest to pisane, żeby ktoś to przeczytał. No chyba, że pisze Pan sam dla siebie” – to treść drugiego komentarza „fana”. Człowiek, który w Internecie ujada niczym pies, oskarża mnie o tupanie nóżkami. To już bezczelność. Prosiłem tego specjalistę od pisania w Internecie o podanie adresu jego strony, niestety, nie doczekałem się. Szkoda, że zabrakło mu odwagi, a pewnie mogłem dużo się nauczyć i udoskonalić swój mierny warsztat pisarski.

Nie jestem ideałem, piszę jak umiem, a obiektywizm jest rzeczą względną. Nie ma obiektywizmu, obiektywizm nie istnieje. Dlatego, że gdyby ktoś pisał obiektywnie to by po prostu wcale by nie pisał...” – już dawno temu stwierdził Ryszard Kapuściński. A czy „fan” słyszał w ogóle o nim. Śmiem wątpić.

Jestem człowiekiem bardzo zajętym i szkoda mi mojego cennego czasu na dyskusje z trollami Internetu. Dlatego komentarze do wszystkich moich wpisów zostaną zablokowane.

Na zdjęciu: przy piłce Andrzej Moskwa. W niebieskich strojach zawodnicy Gwiazdy Olszewka.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości