Tam, gdzie rosną mlecze... rozgrywa się mecze. Defensywa betonowa – z punktu można się radować!

Tam, gdzie rosną mlecze... rozgrywa się mecze. Defensywa betonowa – z punktu można się radować!

Wczoraj Dąb Potulice rozegrał mecz w ramach 24. kolejki klasy A w Kamieniu Krajeńskim, gdzie rywalem była miejscowa Kamionka. Gospodarze, którzy plasują się w górnej połowie tabeli, nie mieli łatwego zadania w potyczce z Dębem. Z pewnością ich sprzymierzeńcem była źle utrzymywana murawa boiska. Drużyna z Potulic dobrze zagrała w defensywie, a obronę tworzyli tym razem: Mateusz Szypkowski, Amadeusz Huzarski, Kamil Jankowski i Jonasz Szrubkowski. W bramce kontuzjowanego Szymona Cyganka znów zastąpił udanie Patryk Gruda. Zresztą cały zespół zaprezentował skuteczną grę obronną. Ostatecznie Dąb bezbramkowo zremisował z wyżej notowaną Kamionką. Trener Krzysztof Ksobiak powiedział o potyczce w Kamieniu Krajeńskim: „Ciężki mecz. Dużo walki. Boisko fatalne, trawa nie skoszona. Mlecze rosły i purchawki. Następnym razem zabierzemy chyba króliki żeby się najadły". Przykry to fakt, że w klasie A nie dba się o własne boisko! Czyżby dlatego żeby utrudnić grę rywalom?

4 czerwca Dąb podejmie ostatnią w tabeli – Spartę Przysiersk. Początek spotkania o godzinie 11:00. Będzie to ostatni mecz Dębu w Potulicach, w sezonie 2016/2017.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości